Zupa z dyni - jesienne słońce na talerzu
Dynie wciąż nie opuszczają naszych kuchennych blatów, dają radość naszym oczom i podniebieniom :) Zupa z dyni to delikates, który się uwielbia lub nienawidzi. My uwielbiamy i znamy kilka sztuczek jak urozmaicić to kontroweryjne danie. Receptura jest bardzo prosta: potrzebna jest dynia, dynia, dynia, dynia.... marchewka, trochę selera i słodka śmietanka. Do przyprawienia możemy użyć: czosnek (max 1 ząbek na 1 kg dyni), korzeń imbiru, szczypta cynamonu, lubczyk. Podajemy (opcjonalnie) z prażonymi pestkami dyni, płatkami migdałowymi, drobno startym serem Gruyere, cielęcymi pulpecikami ziołowymi, pieczonymi chipsami dyniowymi, grzankami lub po prostu kleksem śmietany. Gotowanie zupy dyniowej przypomina sporządzanie magicznego eliksiru, każdy składnik zmienia jej właściwości. Dodajemy, mieszamy, próbujemy i znow dodajemy.... ach ! Sama rozkosz ! Lubicie eksperymentować ? To bawimy się dalej: jeśli przyjdzie Wam ochota na bardziej ezotyczny smak zupy dyniowej, dodajcie trawę cytrynową, świeżą papryczkę chili a zamiast śmietanki, mleko kokosowe. Bardziej arabskie upodobania ? Pokruszcie do niej troche owczego sera i posybcie mieszanką Zathar, z sezamem i sumakiem. Chcecie nakarmić głodną rodzinę, dodajcie do zupy gotowaną ciecierzycę, liście młodego szpinaku i podajcie z podbieczoną kromką wiejskiego chleba...
Czary mary i zabawa ze smakiem - próbujcie, smakujcie i polubcie ;)
- Zaloguj się lub zarejestruj by odpowiadać

